Wszystko, co istnieje, ma granice. Powodują one, że coś jest właśnie tym, a nie czymś innym. Na zasadzie odniesienia „do” (odróżnienia „od”) granice pozwalają budować jednostkową i grupową tożsamość. Myśleć kategoriami: „my – oni”. Powstaje w ten sposób ważna świadomość tego, kim się jest. Budowana na zasadzie negacji ulega jednak wypaczeniu – zamienia się w poczucie wyższości czy też wrogości wobec innego. Świadomość kształtuje się tym łatwiej, gdy towarzyszą jej zinstytucjonalizowane formy, w tym te o charakterze państwowym, uzupełniające ją i wzmacniające, stanowiące jej prawne, administracyjne i gospodarcze ramy. Bogactwo różnorodności (narodowej, religijnej, językowej) – zarówno podtrzymywanej radykalnymi odrębnościami, jak i rozmywan...