Cielesność kina stała się znaczącym fenomenem w perspektywie namysłu antropologii filozoficznej. Wydaje się, że kinowe rozpoznania ludzkiej zewnętrzności nie mają granic, co jest znaczące dla doświadczania i myślenia sprawy człowieka w ogóle. Kino jednak, wbrew oczywistej sugestii, nie spełnia się w obrazowym dyskursie miłosnym, lecz poprzez zdolność transcendencji czasoprzestrzennego kontinuum; przede wszystkim ukazuje tajemnicę czasowości ciała. Stąd bierze się filmowa fascynacja egzystencjalnymi granicami wyznaczanymi cielesną temporalnością. Wpłynęła ona także nie tylko na doświadczenie własnego ciała, ale i na sam sposób myślenia, na ideologiczną kreację rzeczywistości. Ludzka materialność stała się swoistą odpowiedzią na ideową pustkę...