Wirtualna przestrzeń zbudowana z voxeli, której składniki programujemy, to więcej niż środowisko gier komputerowych. Cyfrowa reprezentacja, o której Mitchell, jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, pisał przez pryzmat fotografii, dociera dziś do sedna zainteresowań architektury. Zapewnia jej, po raz pierwszy w historii, skuteczny aparat przekazu. Być może - przenosi do grona uprzywilejowanych sztuk jednostopniowych, gdzie efekt dostępny jest natychmiast - w chwili aktu twórczego. Nowa metoda otworzyła nowe możliwości. Z jednej strony udostępniła poligon do prób, z drugiej - alternatywne środowisko kreacji architektonicznej. Przestrzeń architektoniczna reprezentowana jest dziś przy pomocy medium cyfrowego, przez co uzyskuje ce...