Artykuł jest próbą przemyślenia tezy zawartej w Emilu, według której wychowanie jest sztuką. Chociaż we współczesnej recepcji pedagogicznej dzieł Jana Jakuba Rousseau coraz częściej występuje zainteresowanie problematyką komunikacji, to jednak wydaje się, że interpretatorzy wciąż nie wykorzystują hermeneutycznego potencjału myśli autora Emila. Dlaczego, zdaniem Rousseau, wychowanie jest sztuką, i czy rzeczywiście jest ono wciąż rzeczą niemożliwą? W jakim stopniu myśl Rousseau może otwierać refleksję pedagogiczną na doniosłość doświadczenia rozmowy? Czy umiejętność słuchania jest w jego ujęciu wystarczająco sproblematyzowana? Czy jego wyobrażenie tego, czym jest wychowanie, stanowi dziś jeszcze wyzwanie dla pedagoga, starającego się uchwycić...