Jednym z sygnałów kryzysu, w jakim znalazł się Kościół katolicki w Europie, są trudności Kościoła z odtwarzaniem (nie mówiąc o rozwoju) własnej organizacji. Ujmuje się je czasem zbiorczo jako „spadek powołań”, choć w istocie mowa tu o kilku wskaźnikach opisujących odpływ i napływ osób do stanu kapłańskiego. Wskaźniki, które mnie interesują to te mierzące rozwój liczebny kadry organizacji, takie jak: (1) liczba osób zrekrutowanych, przyjętych na pierwszy rok seminariów duchownych, (2) liczba nowowyświęconych i inkardynowanych kapłanów. Inne parametry mierzą odpływ kadr z organizacji: (3) liczba zgonów kapłanów; (4) liczba rezygnacji w trakcie studiów seminaryjnych (czyli nieudanej rekrutacji), (5) liczba rezygnacji ze stanu kapłańskiego